List zrozpaczonej Matki.
Proszę o interwencję w sprawie egzekucji mieszkania na rzecz kar za nie wykonywanie bądź niewłaściwe wykonywanie kontaktów synka z ojcem. Kara opiewa na około 55 000,00 zł ponieważ nie mam żadnego źródła dochodu ma nastąpić licytacja mego mieszkania, która zaplanowana jest przez Komornika na dzień 5 czerwiec 2020r. godz 9:00, w Sądzie Rejonowym Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie, sygn. akt Km 1282/16, sygn. akt licytacji IX Co 2716 /16. Licytacja mojego oraz dziecka mieszkania pozbawi nas dachu nad głową, synek mój to ofiara przemocy ze strony ojca, dziecko stało się narzędziem uprawniającym do tej bezprawnej egzekucji. Ojciec dziecka w ten sposób chce odzyskać alimenty i przy okazji wzbogacić się bez konieczności płacenia podatku o kwotę 55 000 zł. Sam przez dziewięć lat życia dziecka płacił alimenty w kwocie 350 zł miesięcznie dopiero w listopadzie 2019 roku w toczącej się w sądzie sprawie o podwyższenie alimentów zapadło postanowienie o zabezpieczeniu alimentów w kwocie 1500 zł.
Mój synek doświadczył przemocy w trakcie małżeństwa ze strony ojca oraz ostatnich 10 lat bestialskich działań ojca dziecka wobec dziecka i mnie w sądach oraz poprzez nękanie, zastraszanie, śledzenie, pogróżki, próby odebrania środków do życia dziecku. Ponad 80 razy nasyłał na nas Policję aby otrzymać kwitek do Sądu Rodzinnego, że nie wydaję dziecka i zarobić w ten sposób 1000 złotych za każde niewydanie dziecka. Doprowadziło to mego synka do depresji, lęków i myśli samobójczych. Synek już w trakcie małżeństwa był pod opieką psychologa (nerwica, tiki nerwowe, siwe włosy, brak poczucia bezpieczeństwa). Lekarz pediatra dał skierowanie w trakcie małżeństwa dla dziecka do psychologa, neurologa, psychiatry gdyż było już bardzo źle z dzieckiem. Po naszej ucieczce z własnego mieszkania dnia 1 grudnia 2010r., synek w 2011 roku rozpoczął bardzo intensywną psychoterapię, potem integrację sensoryczną, potem znowu psychoterapię (obecnie przerwa w związku z Pandemią). Mój synek ma 11.5 lat i nigdy nie zaznał normalnego dzieciństwa. Dzieciństwo i zdrowie mego synka zostało zniszczone przez ojca przemocnata oraz bezdusznych urzędników państwowych, dla których dobro dziecka nie istnieje liczą się tylko zyski finansowe.
Proszę o pomoc aby nie doszło do bezprawnej licytacji mieszkania, chętnie stanę przed kamerą i ogłoszę światu o naszym horrorze gdyż to już nie jest życie. Jesteśmy świadomie niszczeni przez niektórych urzędników państwowych wraz ze sprawcą przemocy dla ich zysków finansowych. Bardzo boję się o mego synka który jest całkiem wyniszczony. Nikomu nie życzę aby jego dziecko miało myśli samobójcze. Komornik oraz Sądy posiadają wszystkie dowody rzeczowe, dokumentację medyczną dziecka, 3 karty leczenia odwykowego ojca dziecka (uzależnienie od alkoholu, zażywanie amfetaminy, problemy psychiczne, problemy emocjonalne, zaburzenia osobowości, problemy z agresją itd. z 2003, 2005, 2009 r – które przerwał), upijanie się ojca przy dziecku będąc z nim samym itd. ale to tylko im przeszkadza więc pomijają te fakty.
Proszę o pomoc Zofia N.